top of page
Szukaj

Marchewka i kij

Cześć,


Bartek z tej strony.


Ostatnio jeden z moich znajomych przeprowadzał się do nowego mieszkania. W trakcie rozmowy obaj przypomnieliśmy sobie, jak ważne jest sprzedawanie metodą kija i marchewki.


Jestem wielkim fanem sprzedaży pozytywnej, naładowanej energią. Lubię mówić o tych dobrych, przyjemnych rzeczach, które czekają klienta po zakupie produktu.


Ale…


Trzeba też delikatnie przypominać klientowi, jak kiepsko może się poczuć, jeśli podejmie złą decyzję.


Firma przeprowadzkowa mogła przyciągnąć uwagę mojego znajomego, mówiąc, że z przyjemnością pomogą mu w przeprowadzce. Mogli „kupić go”, malując obraz: on, już w nowym mieszkaniu, otoczony kartonami, próbujący nie postradać zmysłów podczas składania KOLEJNEGO krzesła z Ikei.


To by wystarczyło.


Ale tego nie zrobili. Więc teraz siedzi, otoczony wielkimi pudłami.


Lekcja na dziś: marchewka i kij.


Do usłyszenia,

Bartek


P.S. Wkrótce powinienem mieć trochę więcej czasu i przestrzeni dla kilku nowych klientów. Jeśli zastanawiasz się nad współpracą z nami — teraz może być idealny moment, żeby się odezwać.

 
 
 

Comments


bottom of page